Kiedy słyszymy słowo „spadek’ automatycznie wzbudza ono pozytywne uczucia, a nasza wyobraźnia mknie przed siebie, zasypując nas coraz piękniejszymi obrazami. Już widzimy siebie remontujących dom po dziadku i zbijających kokosy na wynajmie apartamentu w centrum miasta, który zostawi nam ciocia. Rozplanowujemy, na co wydamy oszczędności życia naszych rodziców. Po głowie chodzi podróż dookoła świata albo nowy samochód. Przecież powiedzieli „dostaniesz w spadku”, „zostawię ci spadek”… Zakładamy, że jeśli ktoś zostawi nam coś po sobie, to dostajemy to w całości, a to pierwszy błąd naszego myślenia. Jeśli w testamencie nie jest zaznaczone, że tylko my dziedziczymy spuściznę naszego przodka, to zgodnie z prawem dziedziczą ją wszystkie osoby, które były najbliższą rodziną zmarłego. Może okazać się, że te 30 000 zł po rodzicach trzeba będzie podzielić między pozostałe rodzeństwo. Spadek jak najbardziej można przyjąć, ale istnieje również opcja, by się go zrzec. W takim razie kiedy nie warto przyjmować spadku?
Kiedy nie warto przyjmować spadku?
Przede wszystkim należy zdawać sobie sprawę z tego, że spadek to nie tylko nieruchomości, ziemie i pieniądze. Prawo Polskie pozwala na dziedziczenie także długów i zobowiązań zmarłego. Jeśli wiemy, że osoba zostawiająca nam spadek miała jakieś zobowiązania typu niespłacony kredyt w banku, to pomimo tego, że zostawi nam np. Samochód warto w tym momencie zrzec się spadku, ponieważ przyjmując spadek nie będziemy mogli zrzec się go później, a wszystkie finansowe zaległości zostaną zrzucone na naszą osobę. Nie ma bowiem możliwości, aby przyjąć tylko tą „pozytywną” spuściznę. Nie można wziąć pieniędzy, a niespłaconego kredytu już nie. Albo przyjmujemy spadek w całości łącznie z jego konsekwencjami, albo w całości się go zrzekamy.
Nie zawsze spadek jest dla nas korzystny
W takiej sytuacji musimy przekalkulować sobie, co nam się bardziej opłaca. Spadku nie warto również przyjmować w momencie, kiedy niespłacone zobowiązania trafiają na ręce komornika. Zaległości będą wtedy egzekwowane z naszej osoby. Nieprzyjęcie spadku warto przemyśleć również w sytuacji, kiedy do dziedziczenia jest wiele osób i np. musimy podzielić dom na kilka osób, z czego ktoś chciałby tam mieszkać, ktoś wynająć, ktoś sprzedać a jeszcze inna osoba chciałaby go przerobić np. na salon SPA. Sytuacja jest jeszcze gorsza, kiedy okazuje się, że nie potrafimy się dogadać z innymi dziedziczącymi osobami.
Może dość również do sytuacji, w której wartość zaległości pieniężnych jest dużo większa niż oszczędności czy samochód, które będziemy dziedziczyć. Chociaż spadek kusi i każdy chciałby jakiś dostać, to jednak trzeba zastanowić się, czy przyjmowanie go rzeczywiście się opłaca. Czasem warto z niego zrezygnować chociażby dla spokoju ducha i portfela.
